Sandra & Karol STUDNIÓWKOWE LOVE …zaprosiła na studniówkę, ON wprosił się na całe życie..
8 lipca 2023 roku to właśnie wtedy Sandra i Karol powiedzieli sobie sakramentalne „TAK”, a my mieliśmy przyjemność towarzyszyć im z kamerą i uchwycić każdą wyjątkową chwilę. Karola poznałem jeszcze w 2018 roku, kiedy współpracowaliśmy przy realizacji materiałów reklamowych dla MKS PADWA Zamość. Sandrę poznałem tuż przed ślubem, choć często widywałem ją na trybunach podczas meczy… Ale po kolei…
Przygotowania zaczęliśmy wraz z Łukaszem Chudzikiem <—FOTOGRAF (mooocno szanuje :)) od Karola, w jego rodzinnym domu. Pogoda tego dnia była wręcz wymarzona, więc zorganizowaliśmy wszystko w ogrodzie. W powietrzu unosił się zapach świeżej trawy i letnich kwiatów, a Karol, w towarzystwie swojego brata i świadka w jednej osobie, przy szklance dobrej whisky opowiedział nam, jak to wszystko się zaczęło. Ich historia z Sandrą to prawdziwy scenariusz na komedię romantyczną – od pierwszego spotkania, przez wspólne przygody, aż po ten piękny dzień.
Po przygotowaniach Karola przenieśliśmy się do Sandry. Na miejscu przywitała nas ona wraz ze swoją świadkową, najbliższą rodziną i ich uroczo niesfornym pieskiem, Kokosem. Wszyscy tryskali energią i radością, a toastom w ogrodzie nie było końca. Uśmiechy, śmiech i przyjacielska atmosfera sprawiły, że czuliśmy się jak w gronie starych znajomych. Nagle okazało się, że czas zleciał niesamowicie szybko i już byliśmy w drodze do Zamojskiej Katedry.
Zamojska Katedra to miejsce, które zawsze robi na nas ogromne wrażenie – piękne, majestatyczne, pełne historii. Każdy ślub tam to coś naprawdę wyjątkowego, a ten Sandry i Karola tylko to potwierdził. Kiedy Sandra, w swojej przepięknej sukni, szła w stronę ołtarza u boku TATY, a Karol patrzył na nią z uśmiechem, mieliśmy gęsią skórkę.
Po ceremonii, pełni emocji i wzruszeń, przenieśliśmy się na wesele do HOTELU KORONNEGO. To miejsce uwielbiamy za jego elegancję i niepowtarzalny klimat. Sala była pięknie udekorowana, a goście od razu rzucili się w wir zabawy. Muzyka, śmiech i tańce trwały do późnych godzin nocnych, a my staraliśmy się uchwycić każdy moment – od wzruszających przemówień, przez szalone układy taneczne, aż po małe chwile czułości między Sandrą a Karolem, kiedy myśleli, że nikt nie patrzy.
Na plener ślubny wybraliśmy się dopiero rok po ich ślubie, na magiczne Roztocze i nie tylko…:)
Dziś zapraszamy Was na małą zapowiedź ich wielkiego dnia. To tylko przedsmak tego, co udało nam się uchwycić – miłość, radość i szczęście w najpiękniejszej formie. A jeśli chcecie zobaczyć więcej, już możecie umawiać się z Sandrą i Karolem na wieczorne seanse – gwarantujemy, że będzie warto!
Dziękujemy Sandrze i Karolowi za zaufanie i za to, że mogliśmy być częścią tej wyjątkowej przygody. Życzymy Wam, aby Wasza wspólna podróż była pełna miłości, szczęścia i niezapomnianych chwil. A my, jako Wasze studio filmowe, zawsze będziemy z dumą wspominać te piękne momenty, które razem stworzyliśmy.